Rynek paliwowy od zawsze jest tym, w który warto inwestować z racji, że ceny paliw cały czas się zmieniają. Raz drożeją, raz ceny są dużo mniejsze. Wszystko zależy od rynku zagranicznego, z którego paliwa są sprowadzane, oraz od sezonu. Jednak, czy warto jest dopuszczać się kradzieży? W dzisiejszych czasach policja jest coraz to bardziej wyczulona na wszelkiego rodzaju przestępstwa, dlatego łatwiej jest znaleźć tych, którzy rozpoczynają nielegalną działalność.
Doniesiono informacje, że policja z Wrocławskiego Centralnego Biura powstrzymała grupę przestępców, która zajmowała się fikcyjnym obrotem paliw. Złodzieje wyłudzili ok. 11,5 mln zł podatku VAT, a wyparła ponad 25 mln zł
 

Jak właściwie schwytano przestępców?

Wszystko zaczęło się od zabezpieczenia przez policję luksusowych zegarków, które były warte blisko 35 mln zł. Znaleziono je w rękach grupy złodziei.
Policja dostała informację, iż dwóch podejrzanych biznesmenów  zarządza firmami, które handlują paliwami. Ustalono, że jeden przedsiębiorca pochodzi z łodzi, drugi zamieszkuje okolice Wrocławia. Wykryto, iż na koncie przestępców znajdowały się faktury bez pokrycia i nie tylko. W całą akcję były także zamieszane osoby trzecie.
 

Twarde dowody drogą do celi

Policja CBŚP dowiodła też, że podejrzani mężczyźni już w 2011 roku puścili w obrót fikcyjne faktury, których wartość przekroczyła 60 mln zł. Tym sposobem wydłużyli co najmniej 11,5 mln podatku VAT oraz wyparli ok. 25 mln zł. Tych, którzy byli zamieszani w cały proceder zatrzymano i przedstawiono im zarzuty, które polegały na kierowaniu udziałem w zorganizowanej grupie przestępczej. Złodziejom grozi 10 lat pozbawienia wolności.
Przestępców handlujących paliwem zatrzymano na trzy miesiące. Sprawa cały czas jest w toku i możliwe będą kolejne zatrzymania tego typu.