Mimo, iż spadki cen paliw towarzyszą nam już od dłuższego czasu, eksperci donoszą, iż rekordowo niskie ceny pojawią się na stacjach benzynowych tuż przed samymi świętami. „Ostatnie dni na rynku światowym upływały pod znakiem konsekwencji spotkania eksporterów z OPEC, a także wynikających stąd dalszych spadku cen surowca”.
Także w polskich hurtowych cenach paliw nie trudno jest zauważyć konsekwencje przecen występujących na światowych rynkach. Z zestawień wynika, iż poziom cen oleju napędowego wynosi 120zł/m3.
Biorąc pod uwagę ceny benzyny spadki odnotowuje się nawet o 30 zł. Eksperci przewidują, iż między 15, a 20 grudnia można spodziewać się ulokowania cen w przedziale cenowym od 4,59-4,70 zł/l.
OPEC nie zmienia limitu
Spotkanie na arenie międzynarodowej zakończyło się bez konkretnej decyzji odnośnie cen limitu wydobycia. Pierwszy raz od lutego 2009 roku baryłka ropy Berent kosztowała mniej niż 40 dolarów. Przez ostatnie dni jej ceny wciąż spadała. Jaka jest główna przyczyna przecen? Przede wszystkim nadpodaż oraz fakt, iż stabilizacja na rynku naftowym będzie możliwa za kilka tygodni. Bez wątpienia przyczyniła się także do tego Rosja, która poprzez porozumienie w sprawie irańskiego programu nuklearnego mogą wystąpić wraz z początkiem nowego roku. Co będzie skutkować znacznym eksportem ropy z tegoż właśnie rejonu.