Jedna z firm w Polsce ostatnio wzbudziła niemałe zaskoczenie w świecie recyklingu. A dlaczego? Chodzi tutaj o pozyskiwanie paliwa w nieco dziwny sposób, który dla wielu z Was na pewno okazałby się nietypowy. A mianowicie… chodzi tutaj o produkcję paliwa, jakie pochodzi z odzieży używanej. Cały ten rozwój ma już za sobą aż 60 milionów kilogramów przetworzonej odzieży, z której dotychczas pozyskano różnego rodzaju czyściwa, bądź przeznaczono ją na eksport. Eksperci chcą jednak poszukać czegoś całkiem nowego… czegoś, co pozwoli inaczej spojrzeć na przemysł przetwórstwa odzieży.

 

Krążyło wiele pomysłów, które analizowano przez różne osoby. Niebawem ma pojawić się możliwość przetwarzania odzieży na paliwo. Można by to także porównać do paliwa z odpadów. Na początek są plany, aby dokonać produkcji paliwa alternatywnego, które będzie całkowicie pochodziło z odzieży używanej. Powstały plany pokazujące, iż na taki rodzaj przetwarzania zostanie przeznaczonych ogromna ilość odzieży, z której ma powstać 12 milionów kilogramów paliwa w przeciągu jednego roku. Jest tu oczywiście mowa o odzieży, której nie nadaje się do dalszego użytkowania. Cała inwestycja jest warta około 7 milionów złotych. Wszystko to odbywa się na odpowiedniej hali produkcyjnej przy zaawansowanych maszynach.. Paliwa alternatywne, które powstaną z takiego przetwarzania będą przeznaczone głównie do zasilania elektrociepłowni i cementowni. Niebawem pojawi się na pewno więcej informacji na ten temat. Póki co należy trzymać przysłowiowe kciuki i liczyć na to, że cała ta akcja się powiedzie.