W minionym tygodniu po raz pierwszy od około dwóch miesięcy zauważalne były obniżki cen paliw. Choć na dalsze obniżki raczej nie warto liczyć, to i tak była to przyjemna niespodzianka dla kierowców. Notowania ropy wciąż jednak utrzymują się w okolicach maksymalnych zaobserwowanych w tym roku cen.
Hurtowe ceny paliw wahają się bardzo nieznacznie w ostatnich dniach, nie ma to zatem większego wpływu na ceny, za które paliwo kupują kierowcy. Wynika to z w miarę ustabilizowanych cen ropy, która kosztuje obecnie w okolicach 65 dolarów za baryłkę. Wahania wynoszą zwykle od 63 do 67 dolarów za baryłkę i w tym zakresie nie wpływają znacząco na ceny detaliczne paliwa. Zauważalne obniżki na stacjach paliw są w związku z tym pewnym zaskoczeniem. W przypadku 95-oktanowej benzyny była to pierwsza obniżka od połowy marca, natomiast w przypadku oleju napędowego – pierwsza od połowy kwietnia. Zmiany te wynikać mogą głównie z obniżek marży, na które mogły zdecydować się stacje benzynowe, by zachęcić klientów do zakupów.